niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 10 cz.II

-Max muszę Ci coś powiedzieć –Zaczęłam niepewnie .
-Nie,  nie mogę Tom błagam  -Zaczęłam plakac.
-Milen już za pozno powiedz mu , on jest twoim chłopakiem powinien wiedzieć-Przytulil mnie .
-Milena do cholery co się dzieje ?-Zdenerwował się Max.
-Słuchaj-Spojrzalam na niego-Muszę wyjechać.
-Co ?!
-Max ten mój wypadek nie był wypadkiem , to było zaplanowane .
-Co ty pieprzysz?
-Mój tata zamknął pewnego faceta za gwałt i zabójstwo, został skazany na dożywocie , Tam się powiesił. Jak jego brat się o tym dowiedział zaczął nam groić …Znalazł mnie , nas.
Powiedział że nie spocznie póki za to nie zapłace… Tom nie chcący znalazł list od niego i mi pomaga ale on mnie zabije rozumiesz?
Max mnie przytulił.
-Cssiii Kochanie będzie dobrze , wyjedziemy stąd jak najdalej poczekamy aż wszystko się uspokoi i będzie dobrze .
-Wyjedziemy ? Czyli chcesz jechać ze mną.-spojrzalam na niego.
-Milena Kocham Cię i będę Cię chronił .Bierzemy Toma ze sobą i wyjeżdżamy do Grecji, będzie Dobrze .
Max mnie pocałował , czułam ulgę ,że wreszcie mu o wszystkim powiedziałam .
Tom kupił bilety przez internet , chłopaki przyszli się pożegnać , nie pochwalałam tego że Max im powiedział. Nagle dostałam telefon .
Moja rozmowa wyglądała mniej więcej tak :
-Halo? Co? Czego ty ode mnie chcesz ? Daj mi spokój … Halo .. Halo
-Chłopaki pozamykajcie wszystkie okna i drzwi ,Nath dzwon na policje .
-Ale co się stało ?-Zapytał zdenerwowany Jay.
-Nie pytaj tylko rób co mówie bo on tu jest i chce mnie zabić .
-Boże on   mnie zabije , ja nie chce umierać –Zaczęłam płakać .
Siva mnie przytulił.
Zaczęlam się coraz bardziej denerwować , czułam jego wzrok na sobie . Dostawałam regularne smsy .
We wszystkich pisał że mnie widzi, że nie ucieknę i że zapłace za wszystko…
Wszystko potoczyło się szybko Policja przyjechała ale on wszedł do domu .
Policja weszła do domu , złapali go niestety za wcześnie zaczęłam się cieszyć . Wyrwał się złapał za broń i strzelił . Dostałam w rękę zaczęłam krwawić. Policja go skuła i wyprowadziła . Ostatnie co usłyszałam to jego słowa :
-Teraz zobaczysz jak to jest suko.
I głos Maxa żebym nie usypiała, kazał mi patrzeć na niego , płakał , krzyczał do chłopaków żeby wezwali pogotowie i … Zasnęłam .
Nie czułam nic , bólu , smutku , szczęścia nic.
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu , było dziwne kremowe ściany , duże okno , byłam podłączona do jakiś sprzętów które pokazywały moje tęno . Ręka zaczęłam mnie boleć . Ujrzałam chłopaków . Wszystkich .
-Ma ax –Zaczęłam słabo.
-Boże obudziła się …Kochanie będzie dobrze już jest .
Dotknęłam swojej reki , miałam opatrunek , zabolało …. Syknęłam z bólu.
-Nie dotykaj jesteś dwa dni po operacji .
-Co? –Spojrzałam na niego … widać było że płakał .
Nagle do Sali wszedł lekarz … Chłopaki musieli wyjść .Poprosiłam aby Max mógł zostać .
Lekarz mnie zbadał i zawołał ginekologa .
-Witam , nazywam się Caroline Goddard  jak się Pani czuje ?
-Ch.. Chyba dobrze … Ale dlaczego bada mnie ginekolog a nie wykły lekarz ?
-Proszę Pani , przykro mi bardzo nie udało się …. Staraliśmy się ale musieliśmy wybrać .
-Zaraz , zaraz o co chodzi.
-Była pani w  6 tygodniu ciązy , niestety  nie udało się..
-Słucham ?! Jakiej ciązy ?-Zaczęłam płakać
-Proszę się uspokoić , jeżeli Pani chce możemy zawołać naszego najlepszego psychologa .
-Proszę wyjść –Spojrzałam na nią.
-Proszę pani ….
-Proszę opuścić tą salę-Przerwałam jej …..
-Max zawołaj Nathana .-Spojrzał na mnie ze zdziwieniem .
-Proszę Cię zawołaj Nathana .
Po 5 minutach do Sali wszedł Nathan
Spojrzał na moją zapłakaną twarz , podszedł do mnie i zapytał co się stało .
Kazałam mu usiąść . Zrobił to .
-Nathan byłam w ciązy .-Odwróciłam wzrok.
-Słucham ?Ale dlaczego mi to mówisz?
Spojrzałam na Maxa .
-Bo to było twoje dziecko .
-Co?!
-To co słyszałeś . Co przespałeś się z nią bez zabezpeczenia ? Bardzo mądre wiesz . I powiem Ci jeszcze coś jesteś pieprzonym gówniarzem . Czekałeś aż zerwiemy żeby zaciągnąć ja do łózka ..Mam cie dość .
-Max błagam nie zostawiaj mnie …. –Poczułam że robi mi się słabo.
-Milena Kocham Cię ale muszę pobyć sam .. Przepraszam –Wyszedł z Sali .
To samo zrobił Nathan .
Do Sali wszedł Tom . Opowiedziałam mu o wszystkim  nie powiedział nic tylko mnie przytulił. W tamtej chwili nie chciałam życ.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….
A więc tak mamy kolejny rozdział .. Przepraszam że długo nie pisałam  teraz będę reguarnie dodwać posty …… Czytasz ? Podoba Ci się ? Zostaw komentarz J Mój tt : @Mil_e_na .


2 komentarze:

  1. Max, Nathan zapierdalać do Mileny! >_<
    Nie ma, żadnego przemyślenia, pobycia samemu..
    Co jak ten ten gwałciciel, pedofil jeden sb po nią wróci, ucieknie policji jakimś cudem?
    Wtedy to was pozbawię przyrządu do robienia dzieci XD
    Wszystko jasne?
    No to do nn :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hej. zapraszam do mnie xD
    http://ourloveispriceless.blogspot.com/2013/06/o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń