poniedziałek, 17 czerwca 2013

Libster Awards

Dostałam nominację do Libster Awards po raz pierwszy w zyciu ^^.
Otrzymałam ją od Aguś .

1.Czego najbardziej nie lubisz robić ? Dlaczego ?
 Najbardziej nie lubię chyba się uczyć :D

2.Na jakich portalach społecznościowych jesteś zarejestrowana ? 
Na fb , tt etc.

3.Masz jakąś piosenkę którą możesz słuchać w nieskończoność ?
Myślę że wszystkie piosenki The Wanted .


4.Gdzie chciałbyś pojechać na wakacje ? Polska czy inny kraj?
Chciałabym pojechać do Londynu , Manchesteru, Gluocester ,Dublin ,L.A i N.Y ale chyba by mi wakacji zabrakło :P

5.Jakich cech ludzkich nie lubisz ?
Hmmm chyba zarozumiałości , kłamstwa i fałszerstwa ( no chodzi o to że nie lubię fałszywych ludzi )

6.Co robisz w swoim wolnym czasie ?
Uwielbiam słuchać muzyki i oglądać filmy na laptopie .

7.Skąd pomysł na pisanie bloga ?
Zawsze mnie ciągnęło do pisania może w przyszłości jak się poducze to cos z tego będzie.

8.W jakim miesiącu masz urodziny ?
W lipcu:)

9.Wolisz mieszkać w dużym mieście czy na wsi ?Raczej w dużym mieście bo uwielbiam długie spacery

10.Posiadasz jakieś hobby?
Raczej nie .

11.Malujesz się do szkoły ?
Rzęsy tylko :D

Blogi które nominuję :
1.http://she-stuck-in-her-daydream.blogspot.com/
2.http://opowiadanie-o-the-wanted.blogspot.com
3.http://marzeniasiespelniajatw.blogspot.com
4.http://tylko-przyajaciele-do-czasu.blogspot.com/
5.http://i-am-gonna-get-ya.blogspot.com/
6.http://likeasweets.blogspot.com/.

PYTANIA :
1.Najlepszy zespół według ciebie?
2.Ulubiony Kolor?
3.Ulubione zajęcie w wolnym czasie?
4.Czego boisz się najbardziej ?
5.Piosenka bez której nie możesz żyć?
6.Malujesz paznokcie ?
7.Chciałabyś być sławna ?
8.Co najbardziej cenisz w ludziach?
9.Jakie jest twoje najwieksze marzenie ?
10.W przyszłości widzisz się u boku jakiego mężczyzny/ kobiety ?
11.Ulubiona słodkość?

Trochę pytań ściągnęłam :)

DZIĘKUJĘ ZA NOMINACJĘ :* 






A teraz notka do moich czytelników jeśli takowi są :D Z powodu wieeelkiego zamiesznia jakie się teraz wokół mnie dzieje muszę wstrzymać bloga ale tylko do Wakacji :p

wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 10 cz.I


Długo nie spacerowałam gdyż Londyn jak to Londyn ma zmienną pogodę więc jak sie domyslacie zaczął padac deszcz , powoli wróciłam do domu a kogo tam zastałam ?... Nathana .

-Nathan co ty tu robisz ?

-Yyy mieszkam ?
Zaczełam się śmiać jak głupia ( jak zawsze z resztą)
-Zapomniałam .
-A ty nie powinnaś leżeć ?
-Dlaczego ?
-Hmm pomijając fakt że niedawno miałaś operację i lekarz kazał Ci odpoczywać to nie ma żadnego konkretnego powodu .
-Nath spokojnie czuje sie bardzo dobrze .-Posłałam mu usmiech i poszłam do kuchni po coś do picia .
-Chcesz?-Zapytałam pokazując mu butelkę z sokiem .
-Daj - Rzuciłam mu ją .
-A więc jakie plany na dziś ?- Spytałam po napiciu się napoju .
-Więc tak możemy obejrzec film albo obejrzeć film co wybierasz?- Ruszył zabawnie brwiami .
-Poczekaj muszę się chwile zastanowić .. hmm pomyślmy która opcja będzie korzystniejsza WIEM obejrzymy film .
-Ok to co horror? Komedia ? Film Akcji ? Tylko błagam nie romans .
-Może Komedia ?
-Jasne -Wybrał jakąś komedie ja w tym czasie poszłam zrobić popcorn .
Oczywiście na jednym filmie się nie skończyło ogladaliśmy tak do nocy aż usnęłam dobrze że zdązyłam dojść do swojego pokoju .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam sie rano ( o trzynastej :D)  i kogo zobaczyłam ? Maxa spał obok mnie .
Pocałowałam go a on natychmiast sie obudził.
-Cześć skarbie stęskniłas się ?-Zapytał siadajac na łóżku ?
-Nawet nie wiesz jak bardzo trzeba było mnie obudzić -Przytuliłam go.
-Tak słodko spałas że postanowiłem się obok ciebie połozyć i sam usnałem a widzę że impreza się udała - Zaczął się śmiać a ja się zorientowałam że spałam w ubraniach .
-Tak bardzo wiesz co mam ochotę na coś słodkiego pójde do sklepu .
-Nie skarbie odpoczywaj ja pójdę .
-Max proszę daj mi iść ty zostań i obudz Natha ok ?
-Ok .
Przytuliliśmy sie jeszcze , załozyłam bluze z kapturem i wybrałam numer Toma .
-Wiedziałem że zadzwonisz -Powiedział głosem niczym z horroru .
-Tom jestem w drodze za pięć minut bede u ciebie .- Rozłączyłam się 
Po pięciu minutach byłam pod jego drzwiami .
Otworzył mi i weszłam do srodka .
-Tak więc paparazzi wynajęty a co z ochroniarzem  ?-Zapytał po chwili .
-Już się tym zajęłam a co ze świadkami ?
-Wszyscy umywają ręce wiesz nikt nic nie wie .
-I bardzo dobrze chociaż i tak się boję że coś nie wyjdzie .
-Milena wyjdzie zobaczysz ale nie powinnaś sama chodzić po mieście , przynajmniej nie póki on jest na wolności .
-Tom ja musze funkcjonować normalnie bo Max się domyśli że coś jest nie tak. Myslisz że on się nie domysla że ten samochód mnie potrącił specjalnie ? że to nie był wypadek ? że ten facet dostał jasne zlecenie na zabicie mnie ?
-Słuchaj musisz mu powiedzieć .
-Nie Tom błagam nie nie chce go narażać już wystarczy że ty i Seev jesteście w niebezpieczeństwie .
-Albo ty mu to powiesz albo ja .
-Tom .....
-TY czy ja - Przerwał mi kładąc nacisk na ty .
-Dobra powiem mu a teraz musze iść.
-Odprowadze Cię .
Doszlismy do mojego mieszkania a własciwie mieszkania Natha .
-Tom mam wrażenie że ktoś nas obserwuje .
Tom rozejrzał się dookoła i zadzwonił domofonem po czym weszlismy do domu .
Ja oczywiście zaczęłam ryczeć bo nie mogłam już tego wytrzymać.
-Milena co Ci jest ?-Max mnie przytulił.
-Musimy porozmawiać
-Słucham ?
-To ja już sie zwijam - Przerwał mi Tom 
-Nie Tom proszę zostań .
-Milena co się dzieje ?- Denerwował sie Max.
-Bo widzisz -zaczęłam niepewnie - chodzi o to że ....




I znowu podzieliłam ten rozdział na częsci tak dla napięcia częśc zagadki juz rozumiecie częśc w nastepnym :D   Decyzja zapadła rozdziały beda 2 razy w tygodniu we wtorki / środy i w Soboty w nocy :D
+ pozmieniałam troche bloga są nowe zdjecia itp jak sie podoba ?

niedziela, 2 czerwca 2013

Rozdział 9 cz.II

Nie zdazyłam jeszcze się odezwać a usłyszałam :
-Kocham Cię .
-Oj Max ty romantyku też Cię Kocham -Zaczęłam się cieszyć jak głupia .
-Wiesz co Ci powiem ?
-Wiem . Powiesz mi że za mną tęsknisz , powtórzysz że mnie Kochasz i że chcesz być już przy mnie .
-Osz ty zepsułaś mój monolog... Ale cóż mam dla Ciebie dwie wiadomosci dobrą i lepszą  którą wybierasz ?
-Lepszą ..
-Wracamy wcześniej .
-Co ? Jak ? -Zdziwiłam się .
-Jutro o tej porze bedziemy już razem .
-Ok nawet nie wiesz jak się cieszę - Oczywiście skłamałam (  nie żebym sie nie cieszyła tylko bałam się że nie zdąze z moim planem).
-A ta dobra ?- Dokończyłam po chwili .
-Że Cię Kocham .
-Aww Max to jest bardzo dobra , też Cie Kocham i tęsknie bardzo , bardzo , bardzo ale muszę lecieć pa .
-Oj już? Ok pa.
Znowu wybrałam numer Toma ....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Widzę że się się stęskniłaś -Zaczął się śmiać Tom.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś że wracacie jutro ?
-Sam sie przed chwilą dowiedziałem .. nawet Cię nie zdazyłem uprzedzić gdyż Max był cały roześmiany i postanowił że to on ci o tym powie ..
-Dobra Tom rozumiem w takim razie musimy się pospieszyć .
-Ja sam nie dam rady musimy kogoś wdrążyc .
-Nie ! Tom nie możemy im więcej osób wie o co chodzi tym gorzej dla mnie .
-Milena sami nie damy rady zrozum to .
-To co Siva ?
-On będzie najodpowiedniejszy ja z nim pogadam i załatwimy co trzeba dobra ja lece .
-Tom- zdążyłam krzyknąc do słuchawki .
-Tak wiem mamy nic nie mówic Maxowi .
-Dziękuję .
-Mała jestem od tego żeby Ci pomóc niezależnie od tego co chcesz zrobić .
-Ale i tak Ci dziękuję .
-Jeszcze nie masz za co dobra cześć.
Nie zdążyłam mu odpowiedziec bo się rozłączył.
Tak więc wstałam wykonałam poranna toaletę i usiadłam przy laptopie .
Weszłam standardowo na tt  oraz w google poszukać odpowiedniego paparazzi .
Znalazłam numer do niejakiego Marca Collins'a spisałam go i wysłałam Tomowi smsem .
Pozniej wyszłam na dwór przejść sie i jeszcze raz wszystko przemyśleć .
Oczywiście kogo tam spotkałam ? Chłopaków z 1D kurde ja to mam szczęscie ... jak ja ich nienawidzę ... znaczy Liam i Niall są całkiem spoko ale reszta to masakra ...
Byłam od nich dosłowie metr i w dodatku szli w moją strone..
-Tylko na nich nie patrz , nie odzywaj się - Myslałam .
-O prosze , proszę kogo my tu mamy czy to nie słynna dziewczyna Maxa George ?
-Tomlinson powiedziałabym jak miło mi jest widzieć tą twoją obrzydliwą morde ale brzyde sie kłamstwem więc niech sama obrzydliwa morda zostanie -Uśmiechnęłam się sarkastycznie.
-Jaka ty się wyszczekana zrobiłaś .
-Dobra Louis daj spokój cześć Milena -Przerwał mu Louis .
Po czym się ze mna przywitał to samo zrobił Niall reszta tylko patrzyła na mnie obojętnie .
-Dobra ja spadam bo nie mam ochoty przebywac w takim towarzystwie .-spojrzałam na Tomlinsona .
-Ok trzymaj się .
Poszłam dalej słuchając < I'll be your strenght > hmm swoją drogą cudna piosenka , solo Maxa na koniec aww same prawdziwe słowa . Tak swoją droga to ciekawe co on teraz robi pewnie jara musze go odzwyczaić od palenia tylko jak ? Moje przemyslenia postanowiły przerwac moje sznurówki a mianowicie to że sie o nie potknęłam i przewróciłam ,..
Oczywiście wstałam i zaczęłam się smiać jak głupia  no cóż cała ja wiecie są ludzie i Milena ...
Długo nie spacerowałam gdyż Londyn jak to Londyn ma zmienną pogodę więc jak sie domyslacie zaczął padac deszcz , powoli wróciłam do domu a kogo tam zastałam ?... Nathana .
-Nathan co ty tu robisz ?
-Yyy mieszkam ?
Zaczełam się śmiać jak głupia ( jak zawsze z resztą)
-Zapomniałam .
-A ty nie powinnaś leżeć ?
-Dlaczego ?
-Hmm pomijając fakt że niedawno miałaś operację i lekarz kazał Ci odpoczywać to nie ma żadnego konkretnego powodu .
-Nath spokojnie czuje sie bardzo dobrze .-Posłałam mu usmiech i poszłam do kuchni po coś do picia .
-Chcesz?-Zapytałam pokazując mu butelkę z sokiem .
-Daj - Rzuciłam mu ją .
-A więc jakie plany na dziś ?- Spytałam po napiciu się napoju .
-Więc tak możemy obejrzec film albo obejrzeć film co wybierasz?- Ruszył zabawnie brwiami .
-Poczekaj muszę się chwile zastanowić .. hmm pomyślmy która opcja będzie korzystniejsza WIEM obejrzymy film .
-Ok to co horror? Komedia ? Film Akcji ? Tylko błagam nie romans .
-Może Komedia ?
-Jasne -Wybrał jakąś komedie ja w tym czasie poszłam zrobić popcorn .
Oczywiście na jednym filmie się nie skończyło ogladaliśmy tak do nocy aż usnęłam dobrze że zdązyłam dojść do swojego pokoju .






Napisałam II część :D Chyba troche za szybko hmm następny bedzie dopiero w piątek przepraszam ale muszę sie poprawić z Polskiego no cóż może mi sie uda wcześniej ( Oby :D) Bo sama jestem ciekawa co ja wymyslę . Jak widzicie akcja nabiera tempa i tajemnica którą ukrywam przed Maxem staje się coraz trudniejsza do zrealizowania :) I mam jeszcze do Was taką małą prośbę zostawiajcie komentarze dla was to tylko sekunda a dla mnie to znak że ktos się interesuje tym co ja tu pisze :)   + Możecie mi pisać ile razy w tygodniu ( byle nie codziennie :D) chcecie rozdziały to od wakacji postaram sie wrzucać częściej :D
Do nn ^^

sobota, 1 czerwca 2013

Rozdział 9 cz.I

Chłopaki jeszcze tydzień są w Japonii a ja straaaaasznie tęsknie .
Rana pooperacyjna się goi . Dzisiaj cały dzień pada więc postanowiłam zadzwonić do Toma.
Odebrał po sygnale.
-Halo?
-Tom ale ty szybki jesteś.
-Milena co tam?
-Masz chwilę ? chciałam pogadać.
-Ze mną? Zaraz powiem Maxowi że jego dzieczyna woli mnie .-MAA usłyszałam krzyk Toma.
-Tom zamknij się on ma nie wiedzieć że dzwonie - Zaczęłam krzyczeć.
-A sorry.
W tle usłyszałam ich rozmowe .
-Co chciałeś?-Pytał Max.
-Siva Cie chyba szukał.
-Aha.
-No więc o czym chciała Pani porozmawiać- Tom wrócił do naszej rozmowy.
-Mam sprawę.
Wyjaśniłam Tomowi mój plan powiedział że mi bardzo chetnie pomoże następnie pogadałam z Maxem i poszłam spać..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rano obudził mnie dzwiek telefonu .
-Halo ?- Powiedziałam zaspanym głosem .
-Milena jest problem -Usłyszałam w słuchawce Toma.
-Człowieku jest - Spojrzałam na zagarek .-szósta nad ranem normalni ludzie jeszcze śpią.
-Ja nie śpie .
-Jak powiedziałam normalni ale po co dzwonisz o tej porze ?
-Oj obudziłem panienkę jak mi przykro błagam wybacz mi .-Mówił sarkastycznym głosem.
-Haha bardzo śmieszne -Odpowiedziałam z ironią - Tak więc Tom dzwonisz bo masz coś konkretnego czy tak chcesz pogadać? nie no mów ja Cie wysłucham , smiało -Tym razem ja uzyłam sarkazmu.
-Ok skoro nie chcesz zebym Ci pomógł to nie cześć.
-Tom czekaj -Krzyknęłam do słuchawki .-Przepraszam mów co wiesz .
-Dzwoniłem wczoraj tam gdzie mnie prosiłaś i zarezerwowałem hotel na za 3 tygodnie .
-Czemu tak pozno?
-Kobieto czy ty myslisz że wszyscy tylko czekają aż wielka Milena zadzwoni z rezerwacją . Wiesz może mają jeszcze innych klientów ale to tylko takie moje przypuszczenia , moge sie mylić .
-Tom przestan-zaczęłam się śmiać do telefonu.
-Rozśmieszyłem panienkę ? Więc teraz zostałem królewskim błaznem ?
-A ty kiedys nim nie byłeś ? 
-Hhahaha bardzo śmieszne a się usmiałem .Dobra a tak na serio my wracamy za tydzień.
-Tak wiem tylko Tom , Max ma się nie dowiedzieć o moich planach .
-Jasne ,jasne wiesz że ja mu nic nie powiem.
-I masz też głośno nie mysleć że może cos sie dzieje rozumiesz ?
-Tak  Pani - Zaczął się śmiać ..
-A powiadomiłes kogo trzeba o moim planie ?
-Fuck wiedziałem że o czyms zapomne .
-Tom błagam powiedz mi że żartujesz ?-Zaczełam krzyczec .
-Spoko dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych .
-Ale błagam nic nie mów Maxowi jak on sie dowie to już koniec .
-Yyyy nie przeżywaj? Będzie ok a teraz musze lecieć trzymaj się mała .
-Dzięki za wszystko .Pa.
Po tej jakże ciekawej rozmowie z Tomem postanowiłam powrócić do poprzednio wykonywanej czynności ( czyli prościej rzecz ujmując do spania ).
Niestety nie było mi dane długo pospać gdyż pół godziny pozniej znów zadzwonił telefon.
-Zaraz kogos zabije jeszcze sekunda -zaczęłam krzyczec do telefonu. 
Patrze na wyświetlacz a tam Max <3
Ten to ma kurde wyczucie ...
Nie zdazyłam jeszcze się odezwać a usłyszałam :
-Kocham Cię .
-Oj Max ty romantyku też Cię Kocham -Zaczęłam się cieszyć jak głupia .
-Wiesz co Ci powiem ?
-Wiem . Powiesz mi że za mną tęsknisz , powtórzysz że mnie Kochasz i że chcesz być już przy mnie .
-Osz ty zepsułaś mój monolog... Ale cóż mam dla Ciebie dwie wiadomosci dobrą i lepszą  którą wybierasz ?
-Lepszą ..
-Wracamy wcześniej .
-Co ? Jak ? -Zdziwiłam się .
-Jutro o tej porze bedziemy już razem .
-Ok nawet nie wiesz jak się cieszę - Oczywiście skłamałam (  nie żebym sie nie cieszyła tylko bałam się że nie zdąze z moim planem).
-A ta dobra ?- Dokończyłam po chwili .
-Że Cię Kocham .
-Aww Max to jest bardzo dobra , też Cie Kocham i tęsknie bardzo , bardzo , bardzo ale muszę lecieć pa .
-Oj już? Ok pa.
Znowu wybrałam numer Toma ....







Heeej :* Postanowiłam podzielić ten rozdział na części gdyż wyszedł by mi mega dłuuuugi :D
Oczywiscie dziękuję Wam za to że jesteście , czytacie i komentujecie ...
A bo znowu bym zapomniała obiecałam dedykację:D A wiec ten rozdział dedykuję Marcie Misio Białej ,proszę i przepraszam ,że ostatnio zapomniałam :D Jeżeli ktos chce dedykację proszę pisać w komentarzach . 
I chciałabym jeszcze zapytać czy podoba wam się nowy sposób pisania rozdziałów tzn . kawałek z poprzedniego ( tak dla przypomnienia toku akcji) i reszta z nowego ?
Tak więc to tyle ode mnie i do następnego :*